Piwny Skryba: Whisker A1 oraz Whisker A2, browar Wąsosz

Whisker A1 oraz Whisker A2, browar Whisker, uwarzone w Wąsoszu - degustacja porównawcza

O piwach: http://whisker.beer/whisker-a1-whisker-a2/?age-verified=78e6d992d8
Relacja z premiery: https://www.youtube.com/watch?v=HFD8nNjBa_I

Whisker A1, browar Whisker, piwo uwarzone w Wąsoszu
styl: Sour Milk Saison z wiśnią

Alk. 3,8% Ekstr. 10,0% IBU:20

Data ważności: 11.05.2017

Skład: woda; słody jęczmienne: Pilzneński, Monachijski; słód Pszeniczny; chmiele: Magnum, Sybilla; dodatki: kwiat hibiskusa, wiśnie, laktoza, mleko w proszku; mikroorganizmy; drożdże: Safale Belle Saison; bakterie L. helveticus.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.

Whisker A2 , browar Whisker, piwo uwarzone w Wąsoszu
styl: Sour Milk Saison z porzeczką

Alk. 3,8% Ekstr. 10,0% IBU 20

data ważności: 11.05.2017

Skład: woda; słody jęczmienne: Pilzneński, Monachijski; słód Pszeniczny; chmiele: Magnum, Sybilla; dodatki: kwiat hibiskusa, czerwona porzeczka, laktoza, mleko w proszku; mikroorganizmy; drożdże: Safale Belle Saison; bakterie L. helveticus.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.

Data degustacji 25.04.2017

Aromat:
[A1] umiarkowanie intensywny - pomieszanie kwaśności w stylu kwasu mlekowego oraz nut kwaśnych wiśni, przy czym to wiśnie dominują. Na dalszym planie trochę nut kwiatowych oraz odrobinka fenoli w stylu wiśniowej gumy balonowej. Generalnie mieszanina nut wiśni i hibiskusa przywodzi skojarzenia z herbatą owocową. Nuty laktozy na poziomie ciut powyżej poziomu autosugestii - zahaczają trochę o wiśniowy kefir.
[A2] odczuwalnie bardziej intensywny niż w A1 - generalnie intensywność na pograniczu wysokiej i umiarkowanej - na pierwszym planie nuty czerwonej porzeczki, słodkie nuty hibiskusa na 2 planie, nuty mlecznej kwaśności są obecne dopiero na trzecim planie. Generalnie porzeczka jest na tyle intensywna że niemal wszystko przykrywa. Podobnie jak w A1 fenole są dopiero na odległym planie - schowane za dodatkiem owoców oraz kwaśnością, idą trochę bardziej w pieprzowe nuty niż fenolowe. Laktoza rownież na poziomie autosugestii. Podobnie jak w A1 - mieszanina hibiskusa i porzeczki przywodzi trochę skojarzenia z herbata owocową.
Ogólne wrażenie A2 - wydaje się być bardziej słodkie w aromacie od A.

Piana:

[A1] niezbyt rozbudowana, średniej wielkości pęcherzyki, trwałość przeciętna
[A2] to samo co w A1

Kolor:

[A1]: jasno czerwony - troszkę jak piwo albo herbata z dodatkiem soku wiśniowego, troche mniej zmętnione niz A2 i nieco bardziej klarowny...
[A2]: pomarańczowy - w stylu skórki do pomarańczy, umiarkowanie zmętnione ale jeszcze przejrzyste
Kolory obu piw są w miarę podobne do siebie, tyle że A1 idzie trochę bardziej w stronę czerwieni niż pomarańczy.

Smak:
[A1] Podobnie jak aromat: na pierwszym planie nuty kwaśnych wiśni z pestkami, pomieszanie z kwaśnością przywodzącą skojarzenia z kwasem mlekowym, przy czym to wiśnie dominują, jednak nie przytłaczają. Kwaśność jest umiarkowana, nienahalna, wysycenie umiarkowane, lekko w stronę wysokiego. W posmaku trochę kwiatowych nut - zapewne to ten hibiskus. Generalnie mieszanina wiśni i hibiskusa przywodzi trochę skojarzenia z herbatą owocową. Subtelne i dosyć delikatne nuty fenolowe w stylu goździka ujawniają sie dopiero gdzieś na odległym, powiedzmy 3 albo i dalszym planie - za wiśnią, kwaśnoscią i hibiskusem.
Wysycenie umiarkowane, lekko w stronę wysokiego. Piwo bardzo lekkie, rześkie i mega pijalne. Pełnia umiakrowana, z delikate\nym akcentem w stronę owocowej słodkości, jakkolwiek kwaśność przesuwa pełnię w stronę wytrawności. W ostatecznym rozrachunku - lekko dominuje wytrawna kwaskowatość nad owocową słodyczą. Laktoza zostawia przyjemny, subtelny i gładki posmak w stylu kefiru z dodatkiem wiśni i jest fajna kontrą dla kwaśności. Świetnie gasi pragnienie, bardzo sesyjne. Goryczka niska.
[A2] Tu również podobnie do aromatu: na pierwszym planie wyraźnie dominuje kwaśna czerwona porzeczka, zahaczajaca trochę o nuty agrestu - która wyraźnie dominuje nad pozostałymi akcentami, a rzekłbym nawet że trochę je przytłacza. Na drugim planie trochę słodkich nut kwiatowych - zapewne to hibiskus. Słodycz od hibiskusa jest trochę wyraźniejsza niż w A1. Pomieszanie nut hibiskusa z porzeczką przywodzi mi troszkę skojarzenia z herbatą owocową. Kwaśność odporzeczkowa sprawia wrażenie bardziej wyrazistej niż ta wiśniowa w A1, sour headom się spodoba, co słabszym osobnikom może już mniej. Mi pasuje ;-) Fenole dopiero na dalszym planie. Też świetnie gasi pragniene. Goryczka niska.

Ocena:
[A1] 7.7/10
Fajne i wg mnie dużo bardziej wielopłaszczyznowe w smaku niż w A2. Świetny wiśniowy kwach. Zdecydowanie bardziej sour niz saison. Może ciut mniej lekko słodkiego hibiskusa by nie zaszkodziło. Świetny balans
[A2] 7.5/10
Fajne, ciekawe, ale jak dla mnie to porzeczka jest troszke zbyt dominująca i troszkę za bardzo przykrywa inne akcenty, a hibiskus jest maciupinkę za słodki. Podobnie jak w A1 - w tym piwie niemal nie czuć Saisona. Piwo to sprawia wrażenie ciut bardziej kwaskowatego niz A1 ;-) Świetny balans.

Ciężko wyłonić mi lidera. A1 jest trochę bardziej wielowymiarowy, za to A2 ciut bardziej kwaśnawy.
Podsumowanie - fajne mega owocowe piwa.. Mam nadzieję ze kiedyś je powtórzą...
No i nakręciło mnie na stosowanie drożdzy Belle saison ;-)
Dobre piwo na początek przygody z kwasami.

A na koniec małe zaksoczenie:
Porzeczkowy ma Ph około 3.5, a wiśnia Ph 2.7.

A1: