Piwny Skryba: maja 2016

poniedziałek, 30 maja 2016

Po Godzinach - Cherry Milk Stout, browar Amber

Po Godzinach - Cherry Milk Stout, browar Amber

styl: Milk Stout

opis producenta:
http://www.browar-amber.pl/aktualnosci/warzymy-szoste-piwo-serii-godzinach/

data degustacji: 16 lutego 2016
data ważności: 18.05.2016, warka oznaczona jako L2/1L

Alk. 4,7%
Ekstrakt: 14,5%

Skład: woda z własnego ujęcia; słody jęczmienne jasny i ciemny; sok z wiśni; laktoza; jęczmień prażony; chmiel; drożdże Fermentum Mobile FM 52

Aromat:
intensywność umiarkowana - mieszanina: mlecznej czekolady, kakao, oraz słodkiej zbożowej kawy z mlekiem, którym to na drugim planie towarzyszy lekko kwaskowaty zapach wyciśniętych wiśni. Na dalszym planie odrobinka ciemnego chleba. Generalnie dosyć przyjemnie.
Żelaza, o którym pisali oraz mówili inni - nie wyczułem...

Piana:
umiarkowanie rozbudowana, koloru kawy z mlekiem, nienajgorszy lacing, średniej wielkości pęcherzyki,

Kolor:
ciemny brązowy, pod światło widoczne rubinowe refleksy

Smak: umiarkowanie intesywny: przede wszystkim kawa zbożowa z mlekiem, oraz wyraźnie kwaskowate i lekko cierpkawe wiśnie, które są w tym piwie dominującym akcentem.
Na dalszym planie odrobina mlecznej czekolady, i nut palonych. Ogólny charakter tej wiśniowości kojarzy mi się z mleczną deserową czekoladą z wiśniami.
Jeśli chodzi o balans między akcenty mleczne i wiśniowe: wiśniowa kwaskowatośc jest nieco bardziej wyraźna niz mleczność od laktozy. Jeśli chodzi o balans pomiędzy innymi akcentami - w piwie tym jest więcej kawy zbożowej niż czekolady.
Goryczka niska, wysycenie umiarkowane - podobnie jak pełnia.

Ocena: 7.4/10
Bardzo zacne, ale jeszcze nie wybitne. Brakuje mi tu trochę efektu WOW.
Nie wszystkim w tym piwie podchodzi jego kwaskowatość - mi akurat podeszła...
Miło, że browary zaczynają się chwalić stosowaniem polskich drożdzy. Moim zdaniem - odrobina większa głębia by mu nie zaszkodziła.

Czytając komentarze na temat tego piwa w internecie - widzę iż w pierwszej warce tego piwa narzekano na metaliczność. W moim egzemplarzu jej nie wyczułem - widocznie piwowarzy posłuchali głosu ludu ;-)
Jedno z lepszych piw z serii Amber - Po Godzinach.

Inne recenzje:

piątek, 6 maja 2016

Blondyna - Belgian Blond, Kujawski Browar Regionalny "Osowa Góra"

Blondyna - Belgian Blond, Kujawski Browar Regionalny "Osowa Góra"

styl: Belgian Blond

ekstrakt 16 BLG
alk 6,8%
IBU 26
SRM 10,9

skład: woda, słód jęczmienny ale ale, słód wiedeński, słód pszeniczny, słód caraaroma, drożdże płynne Fermentum Mobile - FM26 Belgijskie pagórki , chmiele: Marynka, Chinook, Saaz, Styrian Golding

Aromat:
intensywność umiarkowana : przede wszystkim słodkie aromaty fenolowe, troszeczkę bananowych estrów. Tuż za nimi delikatne nuty przyprawowe, owocowe oraz ciasteczkowo-biszkoptowe. Na dalszym planie bardzo delikatnie wyczuwalne nuty kwiatowe. Generalnie bardzo stylowo ;-)

Piana:
Niezbyt rozbudowana, średniej wielkości pęcherzyki, trwałość taka sobie, lacing szczątkowy

Kolor:
brzoskwiniowy, mętny

Smak:
Przyjemnie złożona słodka słodowość: mieszanina fenolowości, z bananowymi estrami. Poza tym odrobina korzenności, ziołowości i suszonych owoców. Goryczka niska i krótka, jakkolwiek zaakcentowana za sprawą w miarę wyraźnego drożdżowego posmaku. Alkohol zgrabnie ukryty.
Wysycenie umiarkowane
Przyjemnie i stylowo, świetny balans.
Piwo w miarę wytrawne.

Ocena: 7.5/10
Świetne stylowe piwo. To piwo nakręciło mnie do spróbowania uwarzenia piwa na drożdżach płynnych ;-)

Inne recenzje:
http://www.polskikraft.pl/piwo/browar-regionalny-%22osowa-gora%22-blondyna_1029
http://chmielokracja.pl/kujawski-browar-regionalny-osowa-gora-inauguracja/
http://nachmieleni.pl/blondyna/

poniedziałek, 2 maja 2016

Hoppy Meal Oatmeal IPA, browar Deer Bear

Hoppy Meal Oatmeal IPA, Browar Deer Bear, uwarzone w Wąsoszu

styl: Oatmeal IPA

Słód: słód pilzneński, słód monachijski I, Słód Caramunich typ I, słód pszeniczny
Chmiele: Pacifica, Waimea, Vic Secret, Summit
Dodatki: płatki owsiane, kumkwat

Ekstrakt: 14%
Alkohol: 6,4%
IBU: 44

data ważności 19.07.2016
data degustacji: 17.03.2016

Aromat: czułem go nim skończyłem otwierać piwo :-) Intensywna żywica, poza tym słodkie owoce tropikalne - mandarynka, pomarancza, ananas, iglaki, trochę aromatów kwiatowych, przyjemnych ziółek, no i taka porządna, lekko słodka herbata (porządna herbata, a nie jakiś tam Lipton czy jakaś inna Minutka).... Na dalszym planie odrobinka przyjemnej multiwitaminy, no i leciutki, przyjemny karmel...

Piana: umiarkowanie rozbudowana, średniej wielkości pęcherzyki, minimalny lacing, trwałość conajwyżej umiarkowana

Kolor: pomarańczowy, lekko mętny

Smak: podobnie jak aromat - intensywna żywica, słodka pomarańcza, iglaki. Na drugim planie słodkie owoce tropikalne i jakieś przyjemne zioła. Goryczka wyraźna i szlachetna, jakkolwiek nie agresywna, zalega przyjemnie przez krótką chwilę.
Piwo ma przyjemny balans - z jednej strony rześka i świeża chmielowość, z drugiej - przyjemnie słodkawa słodowość, z posmakiem który kojarzy mi się z poranna kaszką ;-)
Wysycenie umiarkowane, piwo jest bardzo pijalne.

Piwo jest dosyć pełne, a zarazem bardzo gładkie i bardzo aksamitne (dzięki płatkom owsianym)

Ocena: 7.8/10
Smaczne IPA - świeże, rześkie i nietypowe. Może nie zrywa papy z dachu, tak jak piwo którym debiutowali - ale chciałbym by każdy kotraktowiec utrzymywał taki wysoki poziom, przy swoich kolejnych premierach. Świetne sesyjne piwo.