wtorek, 5 czerwca 2018

Rosanke 2018 (I miejsce 2017), browar Kormoran

Rosanke 2018 (I miejsce 2017), browar Kormoran
styl: Rosanke


Ekstrakt 10,5 Blg
Alk 3%

Skład: woda, ciemne słody jęczmienne, słód żytni, słód owsiany, słód orkiszowy, jałowiec, lipa, rumianek, chmiel Lomik, drożdże.
Autorem tegorocznej receptury jest zwycięzca kategorii w V Warmińskim Konkursie Piw Domowych 2017 – Paweł „Czarny” Morawski, piwowar domowy z Olsztyna.

Aromat: 
Intensywność umiarkowana: mieszanina nut ciemnego lekko czerstwego pieczywa żytniego, a kawałek dalej troszkę nut słodów opiekanych - w stylu lekko przypieczonej skórki od chleba, a jeszcze kawałek dalej troszkę melanoidyn oraz maciupinki biszkoptowo-karmelowej słodyczy, zmieszanej z nutami  które kojarzą mi się z aromatem przyprawy maggi, nutami jałowca oraz maciupinką miodu lipowego. Na dalekim planie majaczą śladowe ilości rumianku

Piana: 
Koloru ecru, średnie i drobne pęcherzyki, conajwyżej umiarkowana trwałość, przyzwoity lacing - opadając znaczy szkło umiarkowanie gęstą koronką.

Kolor:
Czerwień wpadająca już w miedziany, trochę jak taka mocna herbata, wyraźnie zmętnione - troszkę na taką błotnistą modłę, niemal nieprzepuszczające światła.
Smak: 
Podobny do aromatu: na pierwszym planie odrobinka lekko czerstwego chleba z żytniego zmieszana z odrobiną nut opiekanych - troszkę w klimatach które kojarzą mi się z takimi aksamitnymi i gładkimi podpiwkami premium, w tle wyczuwalna subtelna acz nienachalna słodycz kojarząca mi się z ultra cienką warstwą miodu lipowego, oraz  nutami wytrawnych biszkoptów.
Na dalszym planie delikatnie wyczuwalny posmak jałowca i czegoś co mi troszkę przypomina maciupinkę  przyprawy maggi - obie te nuty w połączeniu z nutami żytniego pieczywa - nadają słodyczce ciekawej - takiej szorstkawo-chlebowej, delikatnie chropowatej faktury. Na dalszym planie wyczuwalna odrobinka ziołowej słodyczy i orzeźwienia od rumianku. Goryczka na pograniczu niskiej i umiarkowanej - ziołowa, z posmakiem jałowcowej goryczki, lekko chlebowo-opiekana. 
Ciało umiarkowane (jak na ten ekstrakt) - niemniej - jak na ten ekstrakt jest dosyć bogate - piwo ma 10.5% ekstraktu, ale smakuje tak jakby spokojnie miało go ze 12 Blg. Piwo jest ciut bardziej wytrawne w smaku niż możnaby się spodziewać na podstawie aromatu. Tak czy siak - piwo nie jest wodniste, jest bardzo gładkie i aksamitne, jakkolwiek ta gładkość jest lekko przełamywana nutami jałowca i żytniej chlebowej opiekaności. 
Jeśli chodzi o kolejność akcentów - to najpierw mamy chlebową słodowość, dopiero później trochę nut ziołowo-jałowcowych. Wysoka pijalność, wysycenie na pograniczu umiarkowanego i niskiego.

Ocena: 7.65/10 
W charakterze wybitnie kojarzy mi się z takim łagodnym sesyjnym podpiwkiem. W porównaniu do poprzednich edycji rosanke -  ta wydaje mi się być bardziej stonowana, ale też trochę mniej wyrazista pod względem użytych dodatków. Dobre, ale trochę zbyt monotonne jak dla mnie. Bardzo sesyjne i generalnie stylowe. Nie obraziłbym się na większą wyczuwalność dodatków.






Inne recenzje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz